wtorek, 8 października 2013

"KOMENTARZ DO ZARZUTÓW PLATFORMY"

"KOMENTARZ DO ZARZUTÓW PLATFORMY"

Podstawowym zarzutem Platformy przeciw referendum jest, że na rok przed wyborami (na roczny w sumie czas) nie warto odwoływać starego i wybierać nowego prezydent Warszawy, bo już za rok wybory i wtedy wybierzemy. Czyli Warszawiacy, uważacie, że jest zła, ale nie se będzie!

TO DOBRA WYMÓWKA NA PRZETRWANIE, BARDZO DOBRA

Aby jednak, "wilk był syty i owca cała", należałoby zrobić tak, że w wyborach po referendum odwoławczym, nowego prezydenta Warszawy powinno się wybierać, nie na dokończenie starej kadencji - to faktycznie logiczno-ekonomiczny nonsens. - ale na całą, całkiem nową kadencję nowowybranego prezydenta, a nie dokończenie starej. 

Po przedterminowym odwołaniu prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, "Nowy Prezydent Warszawy", powinien zostać wybrany na nową pełną kadencję. - Aby tak się stało, powinna zostać zmieniona "Ordynacja wyborcza". - Paltforma powinna się tego domyśleć.

Trzeba zauwarzyć, że w ostatnim czasie, "odwołuje się władze", a więc faktycznie, wybieranie na "dokończenie kadencji" to farsa. Dlatego każdy nowo-wybrany prezydent po referendum odwoławczym powinien być wybierany na "swoją-własną" kadencję, a nie "na dokończenie" kadencji jakiegoś nieudacznika. - Drugim "walorem dodatnim" zmiany ordynacji wyborczej i oddzielenie referendów lokalnych, od wyborów ogólnokrajowych (z wyborami w różnych terminach), jest to, że będziemy znali faktyczne, a nie "sondarzowe" poparcie dla partii w regionach. - Mam wrażenie, że obecne "zwyżki sondażowe PiS" mają związek z tym, że "sondażownie straciły władzę kreowania zwycięzców. 

Jeden termin wyborczy + jedne sondaże = wiadomy wynik wyborczy ?

Tak właśnie sądzę.

Mamy w Polsce PKW i Krajowe Biuro Wyborcze, działające cały tydzień, przez wszystkie tygodnie w roku, bez względu na to czy jest rok wyborczy czy nie. 

CO ROBIĄ: PAŃSTWOWA KOMISJA WYBORCZA i KRAJOWE BIURO WYBORCZE, MIĘDZY WYBORAMI, GDY NIC NIE ROBIĄ? / NIEWIELE, W WIĘKSZOŚCI URZĘDUJĄ!

A warto by to sprawdzić, bo trzeba wiedzieć. Obecne PKW i Krajowe Biuro Wyborcze to instytucje wyborcze powstałe jeszcze za czasów generała Jaruzelskiego , z małymi przemalowaniami oczywiście. Obecny szef KBW zarządza tą instytucją nieprzerwanie "od czasów Jaruzelskiego", czyli prawie 23-25 lat. Tyle lat trwa na "swoim i tym samym" stanowisku. Zmieniały się partie i rządy, jedyne co się nie zmieniało to system PKW/KBW i osoby nią zarządzające. Krajowe Biuro Wyborcze powstało na bazie Wojewódzkich Rad Narodowych i ma delegatury we wszystkich starych miastach wojewódzkich. / Podczas "afery Rywina", szukano ludzi "trzymających władzę". Gdybym był złośliwy, wskazałbym na system PKW/KBW. Złośliwy nie jestem, ale myślę, że gdyby ktoś jeszcze raz szukał, to właśnie od Krajowych Biurach Wyborczych, powinien zacząć szukać. 49 Delegatór Krajowego Biura Wyborczego, powstałych na bazie Wojewódzkich Rad Narodowych (organu Rady Państwa PRL ), przynoszą na myśł , "Urzędy Wojewódzkie podziemnego PRL-u" - Rzecz warta zbadania. 

"REFERENDUM WARSZAWSKIE" 
Gazeta.pl / 08.10.2013 "Zgodnie z prawem na 24 godziny przed dniem referendum, aż do zakończenia głosowania, nie wolno podawać do publicznej wiadomości wyników sondaży dotyczących przewidywanych wyników głosowania. Nie wolno też podawać w trakcie głosowania informacji o liczbie osób uprawnionych do głosowania i liczbie osób, którym wydano karty do głosowania.
Przewidywane wyniki głosowania dopiero w niedzielę o godz. 21
Podczas głosowania w referendum TNS Polska przeprowadzi przed 150 losowo wybranymi lokalami badanie exit poll. Na podstawie zebranych danych ok. godz. 21 TVN24 oraz TVP Info przedstawią szacunkowe wyniki głosowania i frekwencję. Średni błąd pomiaru w badaniu - jak podaje TNS Polska - może wynieść około 2 pkt proc." - 
Komentarz: Podawanie sondażowych wyników wyborów, przed podaniem wyników oficjalnych, powinno być zakazane. Wyborcy głosują, PKW liczy głosy, sondażownie sprzedawają wynik "referendum / wyborów" minutę po zamknięciu urn. Wyborcy nie czekają na wynik z PKW, bo już znają wynik z "sondażowni". - To świetny sposób na to, "jak sprzedać" wyborcom oszustwo wyborcze. - Podanie sondażu i "rozejście się widowni", ma też wymiar psychologiczny. W przypadku referendum w Warszawie, może "pomniejszyć klęskę przegranego". - Zastanawiające jest też, brak podawania  przez PKW frekwencji cząstkowej. - Ten element powinien być właśnie podawany. 
http://kacpro.salon24.pl/490957,komitet-obrony-bronka-normalnego


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz