niedziela, 10 listopada 2013

JUDEOPOLONIA, ŻYDOWSKIE PAŃSTWO W PAŃSTWIE POLSKIM



Yael Bartana, Zamach (Assassination), 2011, fotografia z planu, foto Marcin Kalinski

KSIĄŻKI, KTÓRE POWINIENEŚ PRZECZYTAĆ

INWAZJA UPIORÓW 1944 - 1970 

"O wkładzie szowinistów żydowskich do historii współczesnej Polski"

Zdzisław Ciesiołkiewicz  PDF >>> http://netload.in/datei9OwHQtSTBl.htm
 
UWAGA !!! 
Aby ściągnąć PDF należy skorzystać z linku, otworzyć stronę Netload. Po wyświetleniu, pod prawym zegarem kliknij na "DAWNLOD FREE", odczekaj 30 sek., przepisz czterocyfrowy kod do okienka, kliknij NEXT, odczekaj 20 sek. Następnie, kliknij na napis "Or click here" i ściągnij PDF. 
Polecam też książki związane z tematem "JUDEOPOLONIA":
 "Paradoksy Historii" W.Uszkujnik PDF >> http://netload.in/dateiCqDzlSovTZ.htm
 “JUDEOPOLONIA Żydowskie państwo w państwie polskim 1918-1944” 
A.Szcześniak PDF  >>  http://netload.in/datei471QbNGPbG.htm


http://www.zacheta.art.pl/article/view/404/yael-bartana-zamach


Film izraelskiej artystki Yael Bartany prezentowany jest równolegle do wystawy "... i zadziwi się Europa" w Pawilonie Polonia na 54. Międzynarodowej Wystawie Sztuki w Wenecji. Po raz pierwszy w historii biennale Polskę reprezentuje twórca z innego kraju. 
"Zamach" jest ostatnią częścią „polskiej” trylogii Bartany, w skład której wchodzą również wcześniejsze filmy: "Mary Koszmary" (2007) oraz "Mur i wieża" (2009).
Projekt Yael Bartany ma charakter eksperymentalnej, narodowej psychoterapii, podczas której  historyczne demony budzone są i wywlekane na światło dzienne. Abstrahując od złożonego obrazu stosunków polsko-żydowskich, jest to również uniwersalna opowieść o gotowości na przyjęcie obcego i problemie integracji kulturowej w niestabilnym świecie pełnym politycznych napięć i przewrotów. / ... /
Cykl Yael Bartany, prezentowany po raz pierwszy w całości w Pawilonie Polonia, dedykowany jest powołanemu do życia przez artystkę Ruchowi Odrodzenia Żydowskiego w Polsce. Ruch stawia sobie za cel „powrót” trzech milionów Żydów do ojczyzny ich przodków. W swym najnowszym filmie Bartana rozprawia się z marzeniami o zbudowaniu wielonarodowej wspólnoty, nowego społeczeństwa polskiego. - Z filmami jest jeden problem. / To są filmy propagandowe, wyświetlane na pokazach za granicami Polski, zniesławiające Polskę i zachęcające jednocześnie Żydów, do osadnictwa w Polsce. Prawdopodobnie dlatego filmy te, nie są ogólnie dostępne widowni w Polsce. Wpisują się one ,w ukrywaną przed Polakami, politykę imigracyjną koalicji PO-PSL. 



Jaką przyszłość zaprojektowali nam
 
"polscy obywatele Izraela"?

"Będziemy pracowali by zaprojektować wspólną przyszłość" "Spotkaliśmy się tu nie tylko po to, by rozmawiać o przeszłości - dodał premier Izraela - Razem z nami są ministrowie obu rządów 
>>> i będziemy dziś i jutro pracowali 
>>> by zaprojektować wspólną przyszłość." 

Powiedział premier Izraela Benjamin Netanjahu

"Rządy Izraela i Polski, z udziałem premierów Benjamina Netanjahu i Donalda Tuska, spotkały się 24 lutego 2011 r. w Jerozolimie w ramach izraelsko-polskich konsultacji międzyrządowych. w trakcie spotkania zostało podpisanych kilka porozumień i wspólnych deklaracji. Wspólne coroczne posiedzenia obydwu rządów będą kontynuowane i następne takie spotkanie odbędzie się w 2012 r. w Polsce" / Jerozolima 23 luty 2011 r.

>>> "Witajcie w domu" 
>>> Donald Tusk przyjął Benjamina Netanjahu"

Polskę i Izrael łączą przyjacielskie relacje - ocenili premier Donald Tusk i Benjamin Netanjahu. Polski premier poinformował, że polski rząd bardzo mocno wsparł podczas spotkania prace Izraela oraz polityków z innych krajów na rzecz rozwiązania problemu palestyńskiego w Izraelu. Tusk: "Jestem przekonany, że  amerykańska inicjatywa pomoże także państwu Izrael w podjęciu własnych suwerennych decyzji na rzecz rozstrzygnięcia problemów, jakie dzisiaj towarzyszą współżyciu obu narodów w państwie Izrael" - powiedział polski premier, który zakończył swoje przemówienie słowami: Witajcie w domu."  /  Warszawa 12.06.2013

Co zaprojektowali nasi "polscy obywatele Izraela"? / www.kacpro.blogspot.com


Interpelacja poselska nr 6773

w sprawie zniesławiającego Polaków filmu izraelskiej reżyserki pt. Zamach, który reprezentował Polskę na 54. Biennale Sztuki w Wenecji do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego / 12.07.2012

Film pt. ˝Zamach˝ został przez Pana zaakceptowany do reprezentowania Polski na prestiżowym 54. Biennale Sztuki w Wenecji, a nominację wręczył Pan izraelskiej reżyserce osobiście.
   Film ten przedstawia morderstwo popełnione w Warszawie przez ˝polskiego nacjonalistę˝ na Sławomirze Sierakowskim. W filmie pokazany jest wielonarodowy tłum statystów trzymających w rękach transparenty ˝Żydzi, nie zostawiajcie nas samych z Polakami˝, ˝Wy mordujecie, my budujemy˝, ˝Nie możecie nas wszystkich zabić˝. To oczywiste, że ten ziejący nienawiścią, propagandowy paszkwil przez widza spoza Polski jest odbierany jako dokument o naszej rzeczywistości.

To nie jest, Panie Ministrze, wypadek przy pracy. Od dłuższego czasu, za Pana przyzwoleniem, za granicą uprawia się działalność polityczną mającą na celu zniesławianie i dyskredytowanie Polaków w oczach międzynarodowej opinii publicznej." - pisze do ministra poseł Adam Kwiatkowski.  Więcej w linku >>> 
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/interpelacja.xsp?typ=INT&nr=6773







Obywatelstwo w Trybunale:

 "Marszałek Komorowski < kontra > Komorowski Prezydent"


Kto mógł wygrać to "starcie tytanów"?

 Jedno jest pewne, Lech Kaczyński przegrał.


Tak się jakoś składa, że trudno jest znaleźć w prasie artykuły o związku pomiędzy uchwaleniem "Ustawy o obywatelstwie polskim", katastrofą w Smoleńsku, objęciem prezydentury przez Komorowskiego i podpisaniem przez niego nowej regulacji oraz faktem, że po wejściu w życie "Ustawy o obywatelstwie polskim", łatwiej jest otrzymać obywatelstwo polskie, niż zdać egzamin na prawo jazdy. A ustawa ta jest, de facto, pierwszą polską ustawą imigracyjną regulująca sposób pozyskiwania obywatelstwa polskiego "na skalę masową", a nie poprzez wyjątek. - Jest ustawą o nadawaniu obywatelstwa polskiego.

24.09.2012 / "Publikacje Gazety Polskiej": Niedawno opisywaliśmy, jak w Konsulacie RP w Łucku na Ukrainie urzędnicy zarabiali na załatwianiu nielegalnie wiz Schengen. Według naszych informacji, podobne nielegalne interesy robi się też w urzędach wojewódzkich – na umożliwieniu stałego osiedlania się w Polsce. 15 sierpnia 2012 r. weszła w życie ustawa z 2009 r. o obywatelstwie polskim, zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego przez prezydenta Kaczyńskiego, która daje wojewodom szerokie możliwości w przyznawaniu obywatelstwa."

"Publikacje Gazety Polskiej" w artykule "Komu wizę, komu obywatelstwo..." piszą: " W wyroku z 18.01.2012 r. (M.P. 2012 poz. 39) TK uznał, że nowe zasady uznawania za obywatela polskiego są zgodne z Konstytucją. W konsekwencji orzeczenia, prezydent Kaczyński był zobowiązany podpisać akt." 

... nawet w "Gazecie Polskiej" ktoś to przeoczył.

Powyższy akt podpisał marszałek Bronisław Komorowski,

>> już jako Polski Prezydent

Myślę, że po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, gdyby doszło do niego przed wyborami prezydenckimi i gdyby Lech Kaczyński żył, "Ustawa o obywatelstwie polskim" , która tak naprawdę jest pierwszą ważną polską ustawą imigracyjną, mogłaby by stać się osią prezydenckiej kampanii wyborczej w 2010 roku. - Katastrofa Smoleńska skutecznie temu zapobiegła. Trzeba też pamiętać, na ustawie tej najwięcej zyskują izraelscy Żydzi. Z trzech powodów:

1. Sytuacja w Izraelu: Izrael jest "jedynym krajem, któremu grozi zagłada" to słowa premiera Benjamina Netanjachu. Izrael potrzebuje "nowej ziemi"

2. "Ustawa o obywatelstwie polskim" daje Żydom obywatelstwo Europy.

3. W przypadku uchwalenia przez Sejm ustawy reprywatyzacyjnej obejmującej polskich obywateli "Ustawa o obywatelstwie polskim" daje Żydom prawo do ubiegania się o rekompensaty. / Obywatele państw obcych już "zostali załatwieni" na mocy traktatów powojennych.


 Trybunał Konstytucyjny w sprawie Kp5/09 Nowelizacja ustawy o obywatelstwie polskim


DOKUMENTY / KLIKNIJ NA TEKSTY w RUBRYKACH PONIŻEJ






1Wyrok z dnia 2012-01-18, sygn. Kp 5/09 (DOC) Pobierz 379904 bajtów.  
Zasady uznawania za obywatela polskiego
(PDF) Pobierz 1510040 bajtów.Z.U. 2012 / 1A / 5

Dz.U. 2012..39 z dnia 2012-01-31    
ISAP
RCL




Jeden z memów tygodnia / Dziennik.pl


Śmiejcie się!  - 10.04.10 to "PRYSZCZ" 

"Piekło dopiero się zacznie"

W środę, 29 sierpnia 2012 r., miesiąc przed marszem "Obudź się Polsko!", w obronie Telewizji Trwam, śp.prof.Józef Szaniawski, który nie dożył dnia marszu - nieoczekiwanie spadł w przepaść podczas górskiej wędrówki - napisał: 

"Dokładnie za miesiąc, 29 września 2012 r., ma się odbyć w Warszawie drugi ogólnopolski marsz w obronie wolnych mediów, ale zarazem przeciwko tym, którzy źle, nieudolnie i nieuczciwie rządzą państwem. /.../

W Polsce powoli kończy się trwająca już zbyt długo epoka, kiedy rządzący III RP działali w myśl zasady "obiecanki cacanki, a głupiemu radość". Oczekiwania obywateli są dzisiaj dużo wyższe niż przysłowiowa kromka chleba z masłem, kiełbasa wyborcza, a nawet benzyna do samochodu. 

Ludzie nie chcą, by rządy nad nimi sprawowali politycy głupi, nieodpowiedzialni, fałszywi do szpiku kości, a nade wszystko nieudolni - wystarczająco sprytni, by zdobyć władzę, ale żałośnie nieskuteczni w jej sprawowaniu." (koniec cytatu)

Po ponad roku od napisania tych słów, nasza wiedza dotycząca władz uległa zmianie. Światło dzienne ujrzała między innymi fotografia uśmiechniętego premiera Tuska, w conajmniej dwuznacznej scenie, z premierem Rosji Putinem, zrobionej w dniu zamachu* na polskiego prezydenta, w Smoleńsku.(*wersji wypadku do dzisiaj nie udowodniono).

Powtórzę słowa profesora: "wystarczająco sprytni, by zdobyć władzę, ale żałośnie nieskuteczni w jej sprawowaniu."

Nie wiem czy dzisiaj śp. prof. Józef Szaniawski podtrzymałby te słowa, które prawdopodobnie wypowiedział uważając, że zarządzający obecnie Polską ludzie, to "NASZ RZĄD". 

Biorąc więc pod uwagę "obecną wiedzę" można stwierdzić, że przynajmniej częściowo, śp. profesor mylił się.

Ludzie współcześnie zarządzający Polską - nie wiadomo z czyjego, tak naprawdę nadania - byli "wystarczająco sprytni, by zdobyć władzę" i są perfekcyjnie wyrafinowani w jej sprawowaniu.

TAK POWINNA BRZMIEĆ "DZISIEJSZA TEZA" 

prof. Szaniawskiego. 

Gdy rządzący, swoimi decyzjami,"wbijają Polakom nóż w plecy", media piszą o tym ... 'śmiejcie się, oni was tylko łaskoczą'. 

Gdy po 10.04.10 zabolało mocniej i spod koszuli, zszokowani, wyciągnęliśmy umazaną krwią rękę, media zaczęły usypiająco uspokajać: ... 'nie przejmujcie się, to tylko pryszcz'.

Po głosowaniu w Sejmie, nad referendum w sprawie sześciolatków, dziennikarz wPolityce.pl, Łukasz Warzecha, napisał:

 "Pan premier Tusk pochwalił z mównicy sejmowej inicjatorów wniosku o referendum w sprawie obowiązku szkolnego dla sześciolatków. /... / 

Kilkanaście minut później głosami Platformy „Obywatelskiej” i drżącego o stołeczki Peezelu milion obywatelskich podpisów został z głośnym gulgotem spuszczony w klozecie. Władza spojrzała na Polaków i z miłością w oczach pokazała im gest Kozakiewicza."

POWINNIŚMY WIEDZIEĆ: Koalicja PO-PSL podwyższając wiek emerytalny, dołożyła rodzicom obecnych sześciolatków kilka lat pracy, zabierając im jednocześnie kilka lat z emerytury. 

Ta sama koalicja PO-PSL obniżając wiek pójścia do szkoły, dzieciom tych rodziców >>> obecnym sześciolatkom <<< DODATKOWO >>> dołożyła "sześcioletniej sile roboczej" jeden jeden rok pracy, zabierając maluchom jeden rok dzieciństwa. - Wcześniejsze rozpoczęcie nauki to właśnie oznacza. - O to - myślę - tak naprawdę chodzi. Nik się nad tym nie zastanawia, bo jest to odległe w czasie, a na działaniach długofalowych opiera się skuteczna polityka. Wszystko wymaga szasu.

Zmiana dla obecnych sześciolatków oznacza odebranie im jednego roku dzieciństwa i wydłużenie "wieku produkcyjnego". Rządowe zapewnienia, że to "dla dobra dziecka", jest więc jedną wielką ściemą, którą należy "między bajki włożyć". - Mamy tu do czynienia z drugą częścią reformy emerytalnej, tym razem dotyczącą najmłodszych Polaków.

Polityka, to zajęcie z długofalowymi celami. - W kontekście powyższego, biorąc pod uwagę zamach w Smoleńsku z 10.04.10, warto sobie zadać więc pytanie: Po co zmieniono "Ustawę o obywatelstwie polskim"?

W Polsce łatwiej jest dostać polskie obywatelstwo, niż zdać egzamin na prawo jazdy

Czy Lech Kaczyński, gdyby nie zginął w Smoleńsku, dopuścił by do sytuacji, że Polska ma obowiązek dać polskie obywatelskwo każdemu, kto tego zechce? Do takiej sytuacji doprowadziła zmiana "Ustawy o obywatelstwie polskim". 

- A w planach jest ustawa reprywatyzacyjna warta 200 mld. zł. , której beneficjentami będą przede wszystkim nowi "polscy obywatele Izraela". Sprawa obywatelstwa i reprywatyzaji, te dwie sprawy się wiążą. Obydwum sprzeciwiał się śp. prezydent Lech Kaczyński.

Czy mają one też związek z jego nagłą śmiercią w Smoleńsku? Możliwe, że tak. Tam gdzie chodzi o pieniądze wszystko jest możliwe, a tam, gdzie nie wiemy o co chodzi, przeważnie chodzi o pieniądze. 

Do tego dochodzi jeszcze jedno: zacytuję premiera Izraela Benjamina Netanjachu. Izrael jest "jedynym krajem, któremu grozi zagłada" (1). Żydzi w Palestynie "siedzą na beczce prochu" i szukają bezpiecznego miejsca schronienia. - Wiele wskazuje na to, że wybrali Polskę.

Może to być, tak myślę, drugi powód uchwalenia nowelizacji do "Ustawy o obywatelstwie polskim", w takim kształcie, jak ona powstała i na której, skorzystają najwięcej Żydzi z Izraela i z USA. Dlaczego? Rząd Donalda Tuska "zadziwiająco mocno" zacieśnia kontakty międzyrządowe i kulturlne z Izraelem. O nowych "polskich obywatelach Izraela" mówi się wprost, "Nasi Izraelczycy".

 Dlatego ważne jest zbadanie, co było motywem zamachu w Smoleńsku i czy prace nad ustawami o obywatelstwie polskim i reprywatyzacją mogły być zablokowane przez śp.Lecha Kaczyńskiego i czy na ich rzecz miał miejsce lobbing z Izraela. To ważne pytania, bo coraz trudniej jest wierzyć w to, że "nieudowodniona katastrofa w Smoleńsku", była wypadkiem, a nie zamachem. Jeśli był wybuch, to mógł być zamach. Jeśli był zamach, to logiczne, że musiał też istnieć motyw takiego zamachu. >> Więcej >> > TUTAJ

(1) http://swiat.newsweek.pl/netanjahu--bylem-rozczarowany-niemiecka-postawa-podczas-glosowania-w-onz,99267,1,1.html



1 komentarz:

  1. Zasady uznawania za obywatela polskiego. Kp 5/09

    W trybie kontroli prewencyjnej Trybunał stwierdził, że kwestionowane zasady uznawania za obywatela polskiego są zgodne z konstytucją.

    18 stycznia 2012 r. o godz. 9.00 Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie rozpoznał wniosek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej dotyczący zasad uznawania za obywatela polskiego.

    Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 30 ustawy z dnia 2 kwietnia 2009 r. o obywatelstwie polskim jest zgodny z art. 137 Konstytucji.

    Zdania odrębne zgłosili sędziowie TK: Zbigniew Cieślak, Maria Gintowt-Jankowicz, Wojciech Hermeliński, Marek Kotlinowski, Teresa Liszcz, Marek Zubik.

    Wnioskodawca, przedstawiając swoje wątpliwości, stwierdził, że zasadą konstytucyjną, wyrażoną w art. 137 ustawy zasadniczej, jest nadawanie obywatelstwa polskiego przez Prezydenta, traktowane jako tradycyjne uprawnienie głowy państwa. Tym samym inne przypadki nabycia obywatelstwa, na które wskazuje art. 34 ust. 1 konstytucji, należy postrzegać jedynie jako wyjątek od podstawowej formy jego uzyskania, realizowanej w drodze nadania. Regulując na nowo instytucję obywatelstwa polskiego, ustawodawca nie był uprawniony wkraczać w sferę zastrzeżoną konstytucyjnie dla Prezydenta, a istotnie rozszerzając - w stosunku do obowiązującej ustawy z 1962 r. - katalog przesłanek, decydujących o uznaniu za obywatela, odstąpił od traktowania rozważanej instytucji jako wyjątku, co w efekcie prowadzi do erozji prerogatywy prezydenckiej. Rozwiązania wprowadzające identyczną w porównaniu z nadaniem możliwość uzyskania obywatelstwa na podstawie decyzji administracyjnej naruszają, zdaniem wnioskodawcy, art. 137 konstytucji.

    Rozpoznając sprawę, Trybunał Konstytucyjny miał świadomość jej wagi. Obywatelstwo polega na trwałej więzi prawnej łączącej określoną jednostkę z danym państwem, a jego istota wyraża się w całokształcie przewidzianych przez normy prawne wzajemnych praw i obowiązków jednostki oraz państwa, przy czym wartość obywatelstwa nie przejawia się wyłącznie w jego prawnych konsekwencjach, skoro - równolegle - oznacza ono również przynależność do wspólnoty politycznej, historycznej, kulturowej i aksjologicznej.

    OdpowiedzUsuń